Nowy system biletowy w Warszawie? Mieszkańców stolicy czeka rewolucja
Warszawski Zarząd Transportu Miejskiego chce zmienić po 20 latach system biletowy, który w opinii zarządzających wymaga odświeżenia. Aktualny system ma spore ograniczenia, takie jak chociażby brak ograniczenia wpływu na środowisko czy też rozwój samego bezpieczeństwa.
„Obecny system biletowy wymusza na użytkowniku konieczność wizyty w Punkcie Obsługi Pasażera w celu uzyskania spersonalizowanej Warszawskiej Karty Miejskiej. Zakup biletu długookresowego wymaga fizycznego zapisu produktu na karcie. Jest to możliwe wyłącznie w stacjonarnych punktach sprzedaży lub w automatach pojazdowych. Nie ma możliwości obsługi sprzedaży biletów w serwisie internetowym” – czytamy w oświadczeniu Warszawskiego Zarządu Transportu Miejskiego.
Rzecznik ZTM w rozmowie z TVN24 Warszawa nieoczekiwanie zapowiedział, że mają całkowicie zniknąć bilety papierowe, co wywołało ogromne poruszenie wśród pasażerów. „Całkowicie znikną jednorazowe bilety kartonikowe. Zastąpią je nasze karty płatnicze, zegarki, telefony. Ma być łatwo, szybko, intuicyjnie i bezpiecznie. Nowy system biletowy umożliwi opłatę za przejazd za pomocą karty płatniczej, telefonu, smartwatcha oraz karty miejskiej. Pozwoli także zaplanować podróż – wskaże najkorzystniejszą trasę, którą zmieni w razie konieczności! Oznacza to, że pasażerowie nie będą musieli się martwić o zakup biletów i ich kasowanie, a sama podróż przebiegnie szybko i sprawnie” – tłumaczą przedstawiciele ZTM.
Tradycyjne bilety odejdą do lamusa? Dyrektorka ZTM uspokaja pasażerów
Okazuje się jednak, że wypowiedź rzecznika ZTM była dosyć pochopna. Dyrektorka ZTM Katarzyna Strzegowska nie wyklucza, że tradycyjne bilety pozostaną w sprzedaży, po wprowadzeniu nowego systemu biletowego. Nie wiadomo jednak, gdzie będzie można je kupować, bowiem aktualna formuła z ich dostępnością w kioskach może się skończyć. Jedno jest pewne – w Warszawie szykuje się prawdziwa rewolucja, jeśli chodzi o system biletowy i zobaczymy, w jakim kształcie będzie to wszystko ostatecznie funkcjonowało. Póki co jest bowiem sporo zapytań, a mało odpowiedzi.
