Księżyc kolejny raz podbity przez Amerykanów
– Stany Zjednoczone wróciły na Księżyc! Ten dzień pokazuje siłę i obietnicę komercyjnych partnerstw NASA. Cóż za triumf! – powiedział Bill Nelson, administrator NASA. Dlaczego zatem mowa o prywatnym locie, ale również i o NASA? Odyseusz jest prywatnym lądownikiem, który został zaprojektowany i wykonany przez amerykańską firmę Intuitive Machines. Jednakże powstał on w ramach sponsorowanego przez NASA programu Commercial Lunar Payload Services.
Największa agencja kosmiczna w ten sposób ”zrzuca” na barki innych kwestie niektórych programów. Jeżeli chodzi o szeroko rozumianą eksplorację kosmosu w tej kwestii niemalże wszystkie firmy i wszystkie państwa szeroko ze sobą współpracują. Wszystko w imię nauki i poznawania świata innego, niż tego na którym na co dzień żyjemy.
Misja nie obyła się jednak bez problemów i o mały włos niemalże na jej samym końcu nie doszło do jej nieszczęśliwego zakończenia. W trakcie lądowania dalmierze laserowe lądownika nie działały prawidłowo. Nie można było określić wysokości i prędkości w podejściu do lądowania. Zdecydowano się na uruchomienie eksperymentalnego ładunku NDL NASA, co okazało się skuteczne. To innowacyjny system naprowadzania, który ma okazać się przyszłością w podbijaniu innych planet. Jak się okazało – zadziałał już w trakcie pierwszego poważnego egzaminu.
Krótki żywot Odyseusza
Choć misja IM-1 trwała kilka miesięcy, to jednak po lądowaniu zakończy się dość szybko, bowiem po… siedmiu dniach. Gdy zajdzie słońce i pojawi się tzw. noc księżycowa z niskimi temperaturami, statek kosmiczny ”nie przetrwa”. Takie było jednak założenie, bowiem nie został on dostosowany świadomie do tego typu zjawiska.