Taylor Swift grozi studentowi. Ten upublicznia informacje o jej lotach

Taylor Swift dołączyła do grona celebrytów, którzy wyrażają sprzeciw udostępnianiu publicznie informacji o ich lotach samolotem. A mowa o studencie z Florydy, dla którego stała się to niejako już ”praca”. Już nawet sam Elon Musk prosił go o to, aby zaprzestał swoich działań, chciał mu nawet za to zapłacić, a ostatecznie nawet usunął mu konto na platformie X. Co ciekawe, mowa o udostępnianiu publicznych informacji do której w takiej czy innej formie i tak mają wszyscy.

Taylor Swift grozi studentowi. Ten upublicznia informacje o jej lotach
Podaj dalej

Dlaczego Jack Sweeney podpadł Taylor Swift?

Jack Sweeney można powiedzieć, że profesjonalnie zajmuje się już śledzeniem lotów znanych osób. I choć publikuje to do czego wszyscy i tak mamy dostęp, to jednak miewa z tego powodu duże problemy. Aktualnie toczy bój z Taylor Swift, bowiem otrzymał od jej prawników pismo w sprawie zaprzestania publikowania informacji o jej lotach w mediach społecznościowych.

Student prowadzi również konta, które śledzą prywatne loty Marka Zuckerberga, Billa Gatesa i wielu innych celebrytów oraz osób publicznych. Jak już wspomnieliśmy sam Elon Musk wyrażał głośny sprzeciw tego typu ”działalności”, bowiem stanowi ona potencjalne niebezpieczeństwo. O ile takie informacje byłyby tajne, można byłoby zrozumieć takie podejście znanych osób. Sęk jednak w tym, że to są informacje publiczne, które i tak każdy może dość łatwo wyszukać.

samolot lot pasazerowie
fot. freepik

W piśmie, jakie otrzymał Sweeney stwierdzono m.in. że tego typu zachowanie to nic innego jak stalking oraz nękanie. Stwierdzono również, że wpływa to na ”nieuchronne zagrożenie dla bezpieczeństwa i dobrego samopoczucia” Taylor Swift. W piśmie zwrócono również uwagę na wiele niebezpiecznych sytuacji związanych z codziennym życiem wokalistki. Dlatego też stwierdzono, iż dzielenie się informacjami o lokalizacji daje złym ludziom ”mapę drogową do realizacji ich planów”.

Czy Swift zdąży na mecz chłopaka?

Wszyscy fani Taylor i nie tylko żyją teraz tym, czy wróci ona na czas do Stanów Zjednoczonych z zagranicznej trasy koncertowej. Wszystko po to, aby zobaczyć swojego chłopaka Travisa Kelce’a w meczu Super Bowl. Z tego też względu w ostatnich dniach dość mocno wzrosło zainteresowanie jej lotami.

W zeszłym tygodniu ambasada Japonii w USA napisała na platformie X, że pomimo długiego lotu długodystansowego z Tokio i 17-godzinnej różnicy czasu, Swift powinna zdążyć przylecieć do Las Vegas z Tokio.

Przeczytaj również