W ostatnich miesiącach świat technologii żył przede wszystkim jednym tematem – przejęciem Twittera przez Elona Muska. Ta głośna transakcja od początku budziła wiele kontrowersji i pytań, co do przyszłości jednej z najpopularniejszych platform społecznościowych. Jednak po czasie wydaje się, że ta transakcja może być korzystna dla X.
Musk wezwany przez komisję
Teraz, jak donosi Reuters, saga wokół przejęcia Twittera, obecnie znanego jako X, nabiera nowego wymiaru. Elon Musk, jeden z najbardziej rozpoznawalnych przedsiębiorców naszych czasów, został wezwany przez amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) do ponownego złożenia zeznań w ramach trwającego śledztwa dotyczącego tej transakcji.
Historia konfliktu sięga września ubiegłego roku, kiedy to Musk nie stawił się na zeznania, a późniejsza próba przesłuchania została przez niego odrzucona. To skłoniło SEC do podjęcia kroków prawnych. Sędzia Laurel Beeler, zajmująca się sprawą, wydała postanowienie, które nie pozostawia Muska z wielkim wyborem – musi on przestrzegać wezwania SEC i ponownie stanąć do zeznań. Sprawa dotyczy przede wszystkim spóźnionego ujawnienia przez Muska jego udziałów w Twitterze, co mogło mieć znaczący wpływ na rynek.
Elon kwestionuje wezwanie do sądu
Elon Musk nie przyjął tego bez walki. Próbował zakwestionować wezwanie do sądu, argumentując, że żądania informacji są nieistotne i mają na celu jedynie jego nękanie. Musk stwierdził również, że wezwanie przekracza uprawnienia SEC, ponieważ zostało wydane przez pracownika mianowanego przez Dyrektora ds. Egzekwowania Prawa w SEC. Jednakże argumenty te zostały odrzucone przez sędziego Beeler, który uznał wezwanie za ważne.
Jakie były okoliczności przejęcia Twittera?
Komisja Papierów Wartościowych i Giełd nie ustaje w wysiłkach, aby rzucić światło na okoliczności przejęcia Twittera przez Muska. Zdobyte nowe dokumenty i pojawiające się pytania wymagają odpowiedzi bezpośrednio od właściciela X. Czas pokaże, jakie będą dalsze rozdziały tej historii, ale jedno jest pewne – Elon Musk i jego działalność pozostają pod lupą regulatorów, a konsekwencje jego działań mogą mieć daleko idące skutki nie tylko dla niego samego, ale i dla całego sektora technologicznego.
W tej chwili obie strony – Musk oraz SEC – mają tydzień na ustalenie terminu i miejsca przesłuchania. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, decyzja zostanie podjęta za nich. To kolejny rozdział w niezwykle złożonej i fascynującej historii, która bez wątpienia będzie miała wpływ na przyszłość mediów społecznościowych oraz na sposób, w jaki postrzegamy wolność słowa i odpowiedzialność w cyfrowym świecie.
źródło: Reuters.com