Sztuczna inteligencja wykryje co robi kierowca
Największa w Europie organizacja badawcza Instytutu Optoniki, Technologii Systemowych i Eksploatacji Obrazów Fraunhofera IOSB, opracowała nowy system, który wykryje, co robi kierowca. Jaki jest cel innowacyjnej technologii, która ma mierzyć uwagę kierowców ?
Działania specjalistów mają zapewnić większe bezpieczeństwo na drogach. Podejmowane działania są w kontekście coraz większej liczby samochodów wyposażonych w systemy asystujące kierowcy SAE poziomu 3. Ponadto ma na uwadze przyszłe systemy asystujące SAE samochodów poziomu 4 .
Zarówno w pierwszym, jak i drugim przypadku, kierowcy mogą ulec pokusie by prowadzenie samochodu odłożyć na drugi plan. Już dziś wielu z nich nie zwraca uwagi na drogę, korzystając z systemów wspomagania podczas jazdy. Co w wielu wypadkach kończyło się śmiercią.
Nowy system, który jeszcze nie ma nazwy, może śledzić ruchy oczu i rąk, aby odróżnić, czy kierowca zwraca uwagę na jazdę, na drogę przed sobą, na oba, czy na żadne.
Nasza technologia pozwala nam nie tylko zidentyfikować rysy twarzy, ale także obecne pozy kierowcy i pasażerów” – mówi Michael Voit, kierownik grupy w Fraunhofer IOSB. „Możemy wtedy określić na podstawie tych pozycji, co obecnie robią kierowca i pasażerowie”.
Ten system jest świetny szkoda, że Elon Musk go nie ma
Po wdrożeniu systemu kierowcy, którzy korzystali z systemów wspomagania, by móc korzystać podczas jazdy ze smartfona, nie będą mogli kontynuować jazdy.
System będzie w stanie ocenić, czy kierowca śpi, czuje się źle lub po prostu nie zwraca uwagi na drogę. Ponadto w razie czego podejmie działania, aby zapobiec wypadkowi. Wydaje się, że taki system powinien mieć w swojej Tesli Elon Musk, aby kierowcy jego elektryków nie mogli oszukiwać swoich samochodów.
Zamontowane we wnętrzu kamery są skierowane na kierowcę i pozostałych pasażerów. System monitorowania opracowany przez niemieckich specjalistów może wykryć kilka czynności. Funkcja analizy pasażerów pozwala na przykład wykryć, czy kierowca obsługuje smartfona, czyta książkę, czy też zasnął.
Producenci samochodów mogą montować kamery w dowolnym miejscu pojazdu. System może korzystać z tradycyjnych kamer wideo, kamer na podczerwień lub kamer 3D.
Łącząc obrazy i analizując dane, system oszacuje, jak szybko kierowca może odzyskać kontrolę nad kierownicą, jeśli zażąda tego powiadomienie dźwiękowe.
Amerykańskie NHTSA bada systemy wsparcia pod kątem prywatności uzyskanych danych. Na celowniku znaleźli się wszyscy producenci, także Tesla, której CEO jest Elon Musk.
W przypadku tego system nie wysyła on żadnych zdjęć z pojazdu nigdzie indziej. Prywatność jest ważnym aspektem systemu, a twórcy starali się o niego zadbać.
Nowe rozporządzenie UE podkreśla, jak ważne jest wykrywanie aktywności. Monitorowanie kierowców ma stać się obowiązkowe w zautomatyzowanych samochodach, bez względu na ich poziom automatyzacji.