Konsultant ChatGPT nie będzie pracownikiem roku
O sprawie zrobiło się głośno na amerykańskich forach na platformie Reddit. Użytkownik wszedł na stronę dealera Chevroleta i zadał chatbotowi pytanie o to, jakiego elektrycznego pickupa powinien kupić. Sztuczna inteligencja „nie przejęła się” zbytnio tym, na jakiej stronie jest. „Szczerze” zaproponowała Riviana R1T zamiast Chevroleta Silverado EV. To rozpoczęło wysyp internetowych śmieszków, którzy zaczęli rozmawiać z ChatemGPT na stronach Chevroleta.
I couldn't resist: pic.twitter.com/1ECqtAY17M
— Roman Müller 🔋🚗 (@SwissTeslaphile) December 17, 2023
Entuzjasta Tesli ze Szwajcarii zdecydował się wkręcić AI i zadał pytanie o polecenie innego auta. Jako wytyczne wskazał, że ma to być luksusowy sedan, z mocnym przyspieszeniem, szybkim ładowaniem, funkcjami autonomicznej jazdy oraz produkowanym w Ameryce. Chatbot ze strony Chevroleta od razu zaproponował oczywiście Teslę Model 3 AWD. Co więcej, po krótkim drążeniu tematu, ChatGPT wytłumaczył jak i gdzie złożyć zamówienie na auto produkowane przez konkurencyjną dla Chevroleta firmę Elona Muska.
Po polsku też można z nim pogadać
Postanowiłem osobiście sprawdzić, czy nadal da się wkręcić tego chatbota. Wszedłem zatem na stronę dealera QuirkChevy z Brainstree w stanie Massachusetts. Na początku zasugerowałem, że jestem zainteresowany Chevroletem Silverado EV, ale może na rynku jest coś lepszego. Faktycznie, ChatGPT oprócz pochwalenia produktu Chevroleta, zasugerował zobaczenie Forda F-150 Lighting i Tesli Cybertruck.
To jednak nie wszystko, bo bez problemu mogłem zapytać chatbota o cokolwiek w języku polskim. Dostałem dość obszerną, ale nie konkretną odpowiedź na pytanie co jest lepsze – WRC czy F1? Poprosiłem też o polecenie azjatyckiego SUV-a segmentu C z dobrym wyposażeniem i niską ceną. Quirk Chevrolet MA Chat Team bez wahania polecił mi zwrócić uwagę na model Kia Sportage. Dodatkowo zaproponował pomoc w znalezieniu konkretnego modelu „w naszej ofercie”. Na tym etapie to już mnie wręcz nie zdziwiło.
Czego się dzisiaj nauczyliśmy?
Sztuczna inteligencja, zwłaszcza ChatGPT to potężne narzędzie. Jednak ludzka inteligencja wciąż ma dużą wartość. AI to gałąź, która wymaga nie tylko przemyślanych regulacji, ale jak widać czasem i PR-owej indoktrynacji. Tymczasem chatbot, który miał pomóc w sprzedaży Chevroletów stał się obiektem drwin internautów. Ci zaczęli go używać do układania wierszyków, zdobywania wiedzy jak uprawiać konopie indyjskie, jak usmażyć omlet. Jak już mógłby pomóc z wyborem auta, to poleca coś z oferty konkurencji.
Choć wszystko wydaje się bardzo śmieszne, to tak naprawdę jest to poważna przestroga. Przykład tego chatbota uświadamia, że bez precyzyjnego ukierunkowania sztucznej inteligencji, ta może zacząć postępować wbrew nam. Oczywiście, przejęcie kontroli nad światem przez AI nadal pozostanie w sferze science-fiction. Jednak patrząc na tempo rozwoju ChatGPT i jemu podobnych, nie można tego tematu bagatelizować. Tymczasem ludzcy asystenci sprzedaży u dealerów samochodowych mogą nie obawiać się o automatyzację ich stanowiska. Na razie.