Uwaga! Powstała kontrowersyjna aplikacja zmieniająca smartfona w fotoradar. Kierowcy już boją się mandatów

W sklepie Google pojawiła się kontrowersyjna aplikacja, która jest idealnym narzędziem do wystawiania mandatów kierowcom. Speedcam Anywhere, pozwala rejestrować prędkość kierowców. Wystarczy smartfon i aplikacja, by określić czy kierowcy nie łamią przepisów o dozwolonej prędkości.

Uwaga! Powstała kontrowersyjna aplikacja zmieniająca smartfona w fotoradar. Kierowcy już boją się mandatów
Podaj dalej

Stworzyli narzędzie, które służy jako fotoradar i rejestruje piratów drogowych

Nowa aplikacja na smartfony pozwala użytkownikom rejestrować kamerą przejeżdżających kierowców i ich samochody. Już po kilku tygodniach od wprowadzenia jej na rynek zaczyna budzić kontrowersje.

To dlatego, że aplikacja Speedcam Anywhere może posłużyć pieszym do nagrywania filmu przejeżdżającego samochodu podejrzanego o przekroczenie prędkości. Oprogramowanie odczytuje tablicę rejestracyjną samochodu i używa danych DVLA do identyfikacji marki i modelu. W dalszej kolejności określa odległość między przednią i tylną osią i porównuje te informacje z materiałem filmowym. To pozwala jej obliczyć, czy samochód jechał z nadmierną prędkością, czy nie.

Takie nagranie zostaje zapisane w pamięci smartfonu, o ile użytkownik będzie miał takie życzenie, a aplikacja generuje raport. Całość może posłużyć jako idealny dowód dla popełnienia wykroczenia przez kierowcę.

nowa aplikacja do wystawiania mandatów

Na razie smartfonowy radar nie może być podstawą do wystawiania mandatów

Oficjalnie aplikacja na razie nie może służyć jako dowód do wystawiania mandatów kierowcom. Powstała w Wielkiej Brytanii i na razie tylko tam działająca Speedcam Anywhere nie doczekała się jeszcze zatwierdzenia jej jako certyfikowanego urządzenia do wykrywania prędkości.

Twórcy Speedcam Anywhere to zespół naukowców zajmujących się sztuczną inteligencją, wywodzących się z brytyjskich uniwersytetów i Doliny Krzemowej. Jednak ich rzeczywista tożsamość jest utrzymywana w tajemnicy, ponieważ twierdzą, że otrzymywali obraźliwe wiadomości e-mail od osób, które nie do końca są zadowolone z tego, jakie możliwości oferuje aplikacja.

Jeden z twórców aplikacji, w anonimowej rozmowie z Guardianem, powiedział:

„Otrzymujemy dość obraźliwe e-maile. To produkt Marmite — niektórzy uważają, że to dobry pomysł, niektórzy uważają, że zmienia nas w nadzorców. Co roku na drogach dochodzi do 20 000 poważnych wypadków – jak możemy zmniejszyć tę ilość? Sposobem na to, by je ograniczyć, jest zniechęcenie kierowców od przekraczania prędkości”

Google początkowo nie zezwolił na publikację aplikacji w swoim Sklepie Play, ale obecnie już może służyć pieszym w Wielkiej Brytanii. Działa na razie na urządzeniach z systemem Android. Kiedy firma Apple zatwierdzi ją do dystrybucji w swoim sklepie App Store, będzie dostępna na urządzeniach z systemem iOS, takich jak iPhone’y czy iPady.

Aplikacja Speedcam Anywhere nie jest darmowa. Nagranie 100 filmów w wersji pro i 1000 w zwykłym to wydatek rzędu 80 zł. Co nie znaczy, że zniechęca do jej stosowania. Tym bardziej że użytkownik dostaje gotowy raport dla policji wraz z nagraniem.

Przeczytaj również