Problemy z chipami powodują zawieszenie produkcji w fabrykach
Według informacji Reuters, problemy z chipami stały się powodem, przez który Ford zaplanował zawieszenie lub ograniczenie produkcji w swoich 8 fabrykach. Producent poinformował, że z powodu braku chipów zacznie wprowadzać zmiany w pracach fabryk w Meksyku, Kanadzie i USA.
To oznacza, opóźnienie dostaw nowych samochodów. Według informacji skutki tej decyzji odczują przede wszystkim klienci, którzy zamówili Forda F-150, Bronco, a nawet Transita.
Fabryki w amerykańskim Michigan i Chicago, a także Cuautitlan w Meksyku tymczasowo wstrzymają prace. Fabryka w Kansas będzie pracować wolniej, zakłady w Kentucky i Louisville będą pracować na jedną zmianę lub w skróconym czasie. Fabryka w kanadyjskim Oakville będzie pracować krócej.
Druga połowa roku przyniesie poprawę
Klienci, którzy zamówili nowe samochody od Forda, będą musieli dłużej na nie czekać, ale producent samochodów z Detroit obiecał, że w drugiej połowie roku będzie produkował ich znacznie więcej.
Rzeczniczka Forda cytowana przez Reuters powiedziała, że firma zajmuje się problemem, jakim jest niedobór chipów. Jak wiadomo, producent nawiązał już współpracę z GlobalFoundries i będzie kupować chipy wyprodukowane w USA. Niestety nie jest w stanie dostarczyć w tym roku.
Firmy produkujące chipy NXP i Infineon twierdzą, że sytuacja się nie pogorszy. Toshiba i Intel planują miliardowe inwestycje, by pomóc przechodzącej kryzys branży motoryzacyjnej. Niestety budowa i uruchomienie fabryk zajmie co najmniej 2 lata. Jedyny producent chipów, który patrzy z optymizmem na drugą połowę 2022 to Qualcomm, co oznacza, że jedynie Tesla nie ma dziś powodów do zmartwień.