Waze już nie informuje kierowców, że jadą za szybko
Użyteczność Waze została mocno ograniczona z powodu nieznanej usterki. W związku z tym nie oferuje kierowcom ważnych komunikatów głosowych. Tym samym stała się mniej użyteczna.
Ważna funkcja w postaci ostrzeżeń dźwiękowych, która pozwalała kierowcom uniknąć mandatu za przekroczenie dozwolonej prędkości przestała działać. Co prawda Waze zaprojektowano tak, by przesyłała ostrzeżenia dźwiękowe i wizualne, ale brak tych pierwszych to znaczna niedogodność.
Komunikaty z ostrzeżeniami Waze są bardzo użyteczne zwłaszcza dla kierowców, którzy lubią sportową jazdę, a mandaty to spory wydatek.
Problem dotyka użytkowników CarPlay
Problem pojawił się wraz z najnowszą aktualizacją nawigacji i jak na razie dotyczy kierowców korzystających z CarPlay.
Waze w wersji 4.81 popsuło dźwiękowe ostrzeżenia podczas przekraczania ograniczenia prędkości wszystkim użytkownikom aplikacji w CarPlay. Na pociechę pozostaje im alert wizualny, który nadal działa prawidłowo.
Na chwilę obecną kierowcy niewiele mogą zdziałać, jeśli chodzi o pozbycie się usterki. Najprostszą z metod uniknięcia problemu jest wstrzymanie się od instalacji nowej wersji. Każdy kierowca czuje się lepiej, gdy ktoś czuwa nad jego portfelem.
Kierowcy korzystający z CarPlay nie muszą się zbytnio martwić, bo jak donosi Autoevolution, zespół Waze już pracuje nad poprawką i zna problem. Niestety firma należąca do Google nie zamieściła ETA, dlatego nie wiadomo kiedy poprawiona wersja będzie dostępna.
Na razie kierowcy muszą pilnować się sami i polegać na powiadomieniach wizualnych, jeśli mają problemy z utrzymaniem dozwolonej prędkości.