O takich zmianach mówiło się od dawna, ale teraz stają się one rzeczywistością. Android Auto w końcu otwiera się na firmy zewnętrzne. Na ten moment mają być to aplikacje z nawigacjami oraz odpowiadające za ładowanie hybryd i elektryków. To oznacza, że Google Maps ma tam rywala – Yanosik wchodzi do gry.
Co będą wybierać kierowcy? Ciężko powiedzieć. Obie nawigacje mają swoje zalety. W przypadku Yanosika wciąż są to kapitalne oznaczenia wszelkiego rodzaju fotoradarów, kontroli policji itd. Krótko mówiąc, nawigacja daje nam wszystko czego potrzebujemy. Ale wydaje się, że Google Maps są wciąż lepszą nawigacją samą w sobie.
Oczywiście nowe aplikacje nie będą dostępne w Android Auto od razu. Natomiast ma to się wydarzyć wkrótce… a na pewno jeszcze w tym roku. Rzeczniczka prasowa Yanosika stwierdziła, że obecnie nie wszystko zależy od nich, ale wkrótce aplikacja powinna być już dostępna w samochodach.