Co prawda nie podano dokładnie, kiedy Apple pozwoli programistom całkowicie ominąć ekosystem na potrzeby własnych aplikacji. Branżowy portal Engadget informuje, że zmiany wejdą w życie jeszcze tej wiosny. Aby jednak autorzy aplikacji mogli zaadoptować się do nadchodzącej rewolucji, będą musieli spełnić szereg wymogów, które są… nie do przejścia.
Skorzystają wybrani?
Deweloperzy będą musieli być przede wszystkim członkami Apple Developer Program przez minimum dwa lata. Niezbędne jest też posiadanie co najmniej jednej aplikacji wyróżniającej się milionem unikalnych instalacji w poprzednim roku. Oprócz tego należy wyrazić zgodę na przestrzeganie obecnych i przyszłych zasad App Store oraz zarejestrować stronę sideloading za pośrednictwem App Store Connect.
Korporacja chce w ten sposób zapewnić bezpieczeństwo swoim klientom. Dzięki temu Apple ma nadzieję zminimalizować ryzyko, że użytkownicy będą instalować podejrzane aplikacje, na przykład zawierające złośliwe oprogramowanie lub wspierające piractwo. Tym samym z niektórych przepisów DMA skorzystają wyłącznie wybrańcy, choć z drugiej strony dosyć zrozumiałe jest, że korporacja nie chce iść śladem Androida zapewniającego pełną swobodę jeśli chodzi o sideloading.