Pokemony przyczyną konfliktu na A4
Cała sytuacja miała miejsce w minioną niedzielę. Do funkcjonariuszy zadzwonił jeden z kierowców, którego syn grał w pokemony. Według informacji otrzymanych od kierowcy mężczyźnie w pewnym momencie drogę zajechał inny samochód. Kierowca drugiego auta groził zgłaszającemu i wykonywał niebezpieczne manewry.
Policjanci po otrzymaniu zgłoszenia wysłali patrole i zatrzymali obu kierowców. Funkcjonariusze jednak nie spodziewali się, że wszystko przez… Pokemony. Osoby jadące w tych dwóch autach były uczestnikami interaktywnej gry i należały do przeciwnych drużyn. Na autostradzie jedni i drudzy kierowcy walczyli ze sobą o złapanie pokemonów.
Kuriozalna sytuacja
Policja finalnie nie wyciągnęła większych konsekwencji, a obaj kierowcy zostali pouczeni. Trzeba jednak przyznać, że sytuacja jest mocno kuriozalna. Co im do głowy strzeliło, by na autostradzie walczyć między sobą o pokemony?!