Google Maps zostawia pieniądze w naszych kieszeniach
Planując podróż warto zwrócić uwagę na to, że Google Maps daje nam narzędzia do bardziej precyzyjnego określenia trasy. Warto zwrócić uwagę, że w aplikacji znajdują się trzy specjalne kropki, kiedy ustawiamy miejsce docelowe. Wówczas następuje przekierowanie do ustawień i tam precyzyjnie określić pewne parametry.
Jadąc w dalszą drogę możemy odhaczyć, aby aplikacja uwzględnia w planowaniu płatne drogi. Wiadomo jak wyglądają w Polsce ceny związane z autostradami, a jadąc na drugi kraniec Polski może przyczynić się to do dużego wzrostu kosztów podróży. Włącznie takiej opcji pozwoli omijać płatne odcinki, a co najważniejsze – to nie oznacza, że znacząco dłużej dojedziemy do celu.
Po wyznaczeniu nowej trasy warto zwrócić uwagę także na zielony listek na ekranie. To gwarancja, że żadna inna droga nie będzie tak opłacalna w kontekście oszczędności paliwa. Warto w wolnej chwili przyjrzeć się jeszcze bliżej Google Maps, bowiem skrywa ona wiele ciekawych możliwości, których na pierwszy rzut oka nie widać. A w trakcie podróżowania są one niezwykle przydatne i pomocne.
Łatwiej w drogę
Google Maps niewątpliwie sporo zyskuje tym, że pozwala sprawdzać kierowcom trasę w czasie rzeczywistym. Na bieżąco można monitorować natężenie ruchu na danym odcinku i gdy np. dojdzie do wypadku, wówczas automatycznie powstaje propozycja zmiany trasy, aby nie stać w korku. Posiadanie aplikacji w telefonie to na pewno kolejny atut i wygoda.
W tym roku firma zapowiedziała, że po raz kolejny zaskoczy kierowców nowymi możliwościami. Czym dokładnie? Niebawem powinniśmy się przekonać, bowiem pierwsze zmiany powinny pojawić się w pierwszej połowie. Z niecierpliwością czekamy.
