Piraci z Karaibów powrócą do korzeni?
Trzeba sobie powiedzieć szczerze – Piraci z Karaibów bez Johnny’ego Depp, to nie będzie już to samo. Wiedzą to wszyscy, ale nie wszyscy chcą do tego się przyznać. Z nieoficjalnych informacji wiadomo jednak, że jest szansa na to, aby legendarny aktor po głośnej sprawie rozwodowej powrócić przed kamery.
Donosi o tym jeden z filmowych insiderów – Daniel Richtman. Według jego wiedzy jest szansa na to, że Depp znów zagości przed kamerą, ale nie będzie odgrywał już pierwszoplanowej roli w filmie. Miałby on odgrywać dosłownie drugoplanową rolę i pociągnąć swoją osobą nową historię, nowych aktorów i cały tytuł. Wszystko po to, aby nadać dalszej historii nowym piratom.
Taki pomysł jednak nie przypada do głowy wszystkim fanom. Zdecydowanie woleliby oni zobaczyć Depp`a jako głównego bohatera, którzy znów podbija morza i oceny wraz ze swoją załogą, tocząc różne boje. Wygląda jednak na to, że na taki scenariusz nie ma co liczyć, a Disney może się mocno przejechać kontynuując serię bez Johnny’ego Deppa. Wiele osób już zapowiada, że ”złośliwie’ nie sięgnie po tytuł.
Tego typu zabiegi producentów nigdy się nie sprawdzały i zawsze zniechęcały. A budowanie czegoś nowego na czymś co miliony na świecie uwielbiały, nie jest niczym dobrym. Trudno sobie wyobrazić, że nowe twarze i w pełni nowa fabuła ze starym tytułem osiągnie sukces.