Zhang został aresztowany w 2018 roku na międzynarodowym lotnisku w San Jose, gdy miał wejść na pokład samolotu lecącego do Chin. Początkowo nie przyznał się do winy. W 2022 roku z nieznanych przyczyn zmienił zdanie i przyznał się do kradzieży tajemnic handlowych. Oprócz odbycia kary za kratkami musi także zapłacić zadośćuczynienie w wysokości 146 984 dolarów. Pierwotnie Zhangowi groziło do 10 lat więzienia i grzywna w wysokości 250 000 dolarów.
Były pracownik Apple pracował jako inżynier sprzętu w realizowanej od dziesięciu lat nowej inicjatywie firmy. Dotyczy ona pojazdów autonomicznych o kryptonimie Project Titan. Zhang przesłał 25-stronicowy dokument zawierający schematy techniczne autonomicznego pojazdu firmy z siedzibą w Cupertino do laptopa swojej żony za pośrednictwem AirDrop. Następnie zrezygnował z pracy w Apple po urlopie ojcowskim i podróży do Chin. Tłumaczył przełożonym, że zamierza pracować w tym kraju dla XPeng Motors. To właśnie wtedy rozpoczęło się dochodzenie. Bowiem jak się okazało, XPeng również pracuje nad technologią jazdy autonomicznej. I faktycznie – był to strzał w dziesiątkę. Zhang został przyłapany przez kamery CCTV na zabieraniu sprzętu z laboratoriów Apple i przesyłaniu plików do komputera swojej żony.
Project Titan – coś im to nie idzie
Prace nad autonomicznym pojazdem Apple trwają od dziesięciu lat, ale na rynku cały czas na próżno szukać samochodu od Apple. Mark Gurman z Bloomberga poinformował niedawno, że firma zmieniła plany i obecnie pracuje nad pojazdem elektrycznym na wzór Tesli, zamiast pełnoprawnego pojazdu autonomicznego. Obecnie przewiduje się, że długo oczekiwany Apple Car zadebiutuje nie wcześniej niż w 2028 roku.