Czym zaskoczy nas Assassin’s Creed Red
Assassin’s Creed od zawsze pozostaje wierna swojej formule. Bohater – nie zawsze ten sam, przenosi się jedynie w latach i w inne miejsca. Robocza wciąż nazwa Red ma z nieoficjalnych źródeł, ma tym razem przenieść nas po raz pierwszy do Japonii. Tom Henderson, a więc znany informator ze świata gier, którego wiadomości zawsze się sprawdzają, podał nowe szczegóły na temat nadchodzącej produkcji.
Fabuła ma opierać się na historiach dwóch bohaterów – Naoe i Yasuke. Co jednak najważniejsze – gra powstaje na ulepszonym silniku, przez co praktycznie cały tytuł będzie przebudowany! Na nowoczesnej technologii pracują wszystkie zespoły, które przygotowują Assassin’s Creed Red. Z tego powodu deweloperzy musieli na nowo opracować wszystko, na czym tak naprawdę pracowali od lat.
Jeżeli chodzi o bardziej istotną kwestię dla graczy, to pojedynki mają przypominać te z Assassin’s Creed Valhalla. Mają być one jednak bardziej brutalne. Znacznie istotniejszą rolę w trakcie grania będzie miało skradanie się i ukrywanie. Bohater będzie gasił pochodnie, chował się w cieniu, chował się w trawie i krzakach, czy po prostu dla niepoznaki się kładł w różnych miejscach.
Nowością będzie tworzenie i rozbudowywanie własnej osady. Będzie to miejsce, gdzie nasz Assasyn będzie mógł rozwijać swoją postać. Tytuł ma być przełomowy dla całej serii i gracze niewątpliwie zobaczą wiele zmian, których też niejako już oczekiwali. Mają być one z korzyścią dla gry, ale też nie zmieniające w znacznym stopniu tego, co jest najważniejsze – grywalności.