Google dostosuje wyniki wyszukiwania do unijnych norm. Jest to wynikiem wielomiliardowych kar

Należący do holdingu Alphabet Google, ulepszy w najbliższym czasie wyniki wyszukiwania online, aby zwiększyć widoczność porównywarek, podała firma w środowym komunikacie na blogu. Ma to na celu zapewnienie zgodności z nowymi unijnymi przepisami technologicznymi, które mogą mieć wpływ na przychody niektórych konkurencyjnych firm.

Google dostosuje wyniki wyszukiwania do unijnych norm. Jest to wynikiem wielomiliardowych kar
Podaj dalej

Ochrona konkurencji

Zgodnie z unijną ustawą o rynkach cyfrowych (DMA), której firma będzie musiała przestrzegać od 7 marca, Google ma obowiązek traktować konkurencyjne usługi i produkty w taki sam sposób, jak własne, umieszczając je w wynikach wyszukiwania. Wymagane jest również umożliwienie użytkownikom biznesowym dostępu do danych, które generują podczas korzystania z platformy Google.

„Wprowadzimy dedykowane jednostki zawierające grupę linków do porównywarek w całym Internecie oraz skróty do zapytań u góry strony wyszukiwania. Dzięki temu użytkownicy będą mogli zawęzić wyniki wyszukiwania – w tym poprzez skupienie wyników tylko na porównywarkach”. – informuje na swoim blogu Google. „W przypadku takich kategorii jak hotele zaczniemy również testować wydzieloną przestrzeń dla porównywarek i bezpośrednich dostawców, aby wyświetlać bardziej szczegółowe, indywidualne wyniki, w tym zdjęcia, oceny w postaci gwiazdek i nie tylko. Zmiany te spowodują usunięcie niektórych funkcji ze strony wyszukiwania, np. jako jednostka Google Flights” – czytamy dalej.

fot.: pixabay

Kary nałożone w miliardach

O sprawie głośno zrobiło się w Europie po decyzji Komisji Europejskiej wydanej w 2017 r. KE nałożyła wtedy na Google karę w wysokości 2,42 miliarda euro (2,63 miliarda dolarów) za nadużywanie pozycji dominującej. Stwierdziła, że Google na stronie z wynikami wyszukiwania faworyzował własną porównywarkę cen produktów. Wyniki pokazywały się na pierwszym miejscu i były prezentowane bardziej atrakcyjnie wizualnie i tekstowo za pomocą tzw. shopping units. Wyniki wyszukiwania konkurencyjnych porównywarek były pokazywane niżej i wyświetlały się tylko jako niebieski link. W konsekwencji użytkownicy klikali na wyniki Google częściej niż na wyniki konkurencji.

Inne zmiany wprowadzone w nadchodzących tygodniach pozwolą właścicielom telefonów z Androidem łatwo zmienić domyślną wyszukiwarkę lub przeglądarkę, a użytkownikom usług i produktów Google przenieść swoje dane do aplikacji lub usługi innej firmy. Ponadto użytkownicy w Europie będą mogli zobaczyć dedykowany banner z pytaniem o to, czy zgadzają się, aby usługi Google’a w dalszym ciągu kierowało do nich reklamy na podstawie spersonalizowanych danych.

„Chociaż popieramy wiele ambicji DMA w zakresie możliwości wyboru dla konsumentów i interoperacyjności, nowe zasady wiążą się z trudnymi kompromisami i obawiamy się, że niektóre z tych zasad ograniczą wybór dostępny dla obywateli i przedsiębiorstw w Europie” – czytamy dalej w komunikacie Google.

Google widzi to inaczej

W sumie Komisja Europejska i jej instytucje prowadzą przeciwko Google trzy postępowania antymonopolowe. Łączna suma nałożonych kar jest ogromna i wynosi aktualnie już ponad 9 mld dolarów. Oprócz faworyzowania porównywarki, firmie zarzucono również faworyzowanie produktów reklamowych oraz autorskich aplikacji w sklepie Play z aplikacjami na system Android.

Google oczywiście odwołało się od wszystkich wyroków i konsekwentnie zaprzecza nadużywaniu swojej pozycji dominującej. Utrzymuje, że jego produkty sprzyjają konkurencji i różnorodności na rynku internetowym.

fot.: pixabay

źródło: REUTERS

Przeczytaj również