Lepiej późno niż wcale
Czasy, w których twórcy wypuszczali na rynek kompletną i dopracowaną grę już dawno minęły. I z jednej strony to dobrze, bo grając cały czas możemy oczekiwać nowych aut, czy torów. Z drugiej jednak, cały czas pojawiają się kolejne błędy, poprawki, poprawki błędów i nowe błędy. A pięć miesięcy po oficjalnym debiucie Forza Motorsport doczekała się bodaj najważniejszego toru na świecie.
Nordschleife Nurburgring to miejsce absolutnie kultowe. To właśnie tam producenci testują swoje samochody. To również tam odbywa się co roku 24-godzinny wyścig wytrzymałościowy samochodów GT3 i GT4. Nazywany również „Zielonym Piekłem” obiekt ma nieco ponad 21 kilometrów długości i przejechanie jednego okrążenia jest dużym wyzwaniem samym w sobie.
W poprzednich aktualizacjach Forza Motorsport gracze otrzymali takie obiekty jak Yas Marina, Hockenheim, czy Daytona. I choć w grze od samego początku dostępny był krótszy i mniej ekscytujący GP Nurburgring, wszyscy czekali na Nordschleife.
Kolejne poprawki w Forza Motorsport
Oprócz treści, piąty duży update przyniesie także kolejne poprawki i zmiany. Przede wszystkim gracze będą mogli zapisywać postępy po treningu w kampanii Pucharu Builders Cup. Znaczące dostosowanie do kontrowersyjnego systemu modernizacji gry pozwoli graczom wymianę regularnych kredytów na punkty samochodowe na części.
Pojawią się nowe wydarzenia w grze, które wykorzystują Nordschleife i otrzymają one nazwę „Ringer Tour”. Wszystkie koncentrują się wokół niemieckich samochodów BMW, Audi, Mercedesa czy Porsche. Za pomyślne wykonanie wszystkich czterech zadań gracze otrzymają Porsche 718 Cayman GT4 RS 2022. To prawdopodobnie jeden z najbardziej odpowiednich samochodów do zabrania na Nordschleife.