Pierwszą mapą był Nuke (pick Faze Clan)
Początek spotkania nie należał do najłatwiejszych dla Faze Clanu. Spirit na czele z Donkiem zdołali wygrać rundę pistoletową, która niosła ich przez następne kilka minut, zapewniając im prowadzenie wynikiem 5:1. Dopiero na tym etapie spotkanie zmieniło się jak w kalejdoskopie za sprawą wygranej sytuacji 2v4 oraz clutcha 1v2. Faze odzyskało dzięki temu skrzydła doprowadzając w pierwszej połowie do remisu 6:6.
Zawodnicy pod wodzą Filipa “Neo” Kubskiego, choć byli w stanie odgryźć się za przegraną poprzednio rundę pistoletową, to ostatecznie niewiele to zmieniło. Spirit zwyciężyło rundę force, ponownie przejmując prowadzenie 11:8. Następnie otrzymaliśmy popis umiejętności Ropza (Faze) podczas eco. Nie był to jednak zwiastun powrotu – kilka minut później na tablicy wyników widniało 13:9. Spirit zwyciężyło pierwszą mapę z pomocą fenomenalnie grającego Donka, który zdobył łącznie 32 eliminacje.
Mirage (pick Spirit) – szansa na powrót Faze do spotkania
Początek drugiej mapy nie należał do jednostronnych. Mimo iż Faze zdołało wygrać rundę pistoletową oraz dwie kolejne – wcale nie zdemotywowało to Spirit, które nie zamierzało dać za wygraną. Rosyjska formacja objęła prowadzenie 4:3, lecz nie była w stanie go wykorzystać. Ostatecznie Spirit przegrało pierwszą połowę wynikiem 5:7.
Po zmianie stron wszystko wymknęło się Faze spod kontroli. Donk razem z drużyną, perfekcyjnie czytał zagrania oponentów, wychodząc na prowadzenie 12:8. Faze Clan z nożem na gardle jeszcze przez chwilę postraszył Spirit, będąc zaledwie rundę od dogrywek. To właśnie wtedy wszystko na nowo się posypało, a Rosjanie świętowali drugą wygraną mapę. Jedno oczko dzieliło ich od podniesienia pucharu.
Overpass – nadzieja europejskiej formacji na powrót (pick Faze Clan)
Trzecia mapa okazała się decydującą. Faze w porównaniu do Mirage’a i Nuke’a nie wykazywało już woli walki. Z każdą wygraną rundą Spirit, kryzys jedynie się pogłębiał. Zawodnicy europejskiej formacji od dłuższego czasu odpierali ataki 17-letniego Donka, aż w końcu ugięli się pod jego siłą. W konsekwencji pierwsza połowa trzeciej mapy zakończyła się wynikiem 11:1.
Po zmianie połówek, Faze zaczęło grać po stronie antyterrorystów. Wygrali pistoletówkę, a zaraz po niej następną rundę. Spirit po rundzie eco postanowił już nie pozostawiać przeciwnikom żadnych nadziei. Zakończyli spotkanie 13:3, zwyciężając tym samym w wielkim finale wynikiem 3:0 w wygranych mapach.
Spirit i Donk z ogromnym sukcesem
Rosyjska formacja po pokonaniu Faze Clanu zapewniło sobie awans na IEM Cologne 2024. Do ich rąk trafiło również $400 000.
Wspomniany w tytule 17-letni Donk, został najmłodszym graczem, który sięgnął po puchar w historii IEM-a. Ale to nie wszystko – poza tym żaden debiutant na wielkiej scenie nie osiągnął jeszcze tak wysokiego ratingu, jak on. Za swoją fenomenalną formę organizatorzy nagrodzili Donka tytułem MVP.