Xbox kończy z napędami w swoich konsolach
Cyfryzacja i nowe technologie sprawiają, że powoli płyty CD stanowią coraz bardziej marginalną rolę. Starsze pokolenie pamięta doskonale, jak skończyły np. kasety z muzyką do magnetofonów. Wydawało się wówczas, że płyta CD będzie nieśmiertelna. Mija kilka lat i już widać, że zarówno w muzyce, jak w grach to już ostatnie tchnienie tego produktu.
Doskonale ma tego świadomość Microsoft, dlatego podjęta została decyzja o tym, aby zamknąć ten dział w swojej firmie. Premiera Senua’s Saga: Hellblade II wyłącznie w cyfrowej dystrybucji jest zatem pewną odpowiedzią na nowy trend. Kupowanie i pobieranie gier ze sklepów online jest coraz bardziej w modzie, dlatego taki trend niebawem będzie standardem.
”Microsoft zamknął również działy zajmujące się wprowadzaniem gier Xbox do fizycznej sprzedaży detalicznej … co, jeśli widziałeś przecieki dotyczące wyłącznie cyfrowej konsoli Xbox … cóż, możesz zorientować się, dokąd zmierza Microsoft.” – napisał dobrze zorientowany w temacie Jez Corden, redaktor WindowsCentral.
Płyta CD obok winyli, dyskietek czy płyt VHS
Niektórym wciąż może być w to ciężko uwierzyć, ale CD lada moment podzieli losy płyt winylowych, dyskietek z pamięcią do PC, czy kaset VHS z filmami. Już dziś w zasadzie kupowanie gier na płytach straciło sens, bo tak naprawdę na tych płytach… nie ma gier. Jest tam po prostu plik instalacyjny, przez co żeby zagrać trzeba mieć dostęp do internetu, aby pobrać całą grę.
CD ma zbyt małą pamięć, aby pomieścić gry, które bardzo często ważą ponad 50 GB, a lepsze produkcje nawet pod 100 GB. Producenci musieliby sprzedawać gry na dyskach twardych, aby faktycznie ktoś mógł powiedzieć – kupiłem grę. Wiadomo z jaką ceną by się to wiązało. Dlatego też wszyscy uciekają od dodatkowych kosztów i promują pobieranie gier online, bez zbędnego pudełka.
Oczywiście nie da się ukryć, ze posiadanie kolekcji gier na półce w pudełkach ma swój smak. Wiele osób to po prostu uwielbia i nie wyobraża sobie tego, że nadchodzi tego kres. Oczywiście zawsze będzie istniała możliwość kupienia samego pudełka, wydrukowania etykiety i… umieszczenia w niej płyty. Z czym? To już pytanie, na które każdy sam będzie musiał sobie znaleźć odpowiedź.